Podczas jednej z niewielu chwil nieuwagi, kierująca samochodem marki BMW zignorowała bezpieczeństwo na drodze w okolicach przejścia dla pieszych. Zupełnie pomijała fakt, że inny pojazd – Peugeot – był już zatrzymany przed wymienionym przejściem. Konsekwencją jej brawury było zderzenie dwóch samochodów. Warto podkreślić, że mimo groźnej sytuacji, przechodzień nie doznał żadnych obrażeń. Wszystko dodatkowo skomplikowało się, gdy okazało się, że ta nieodpowiedzialna pani straciła wcześniej prawo do prowadzenia pojazdów przez decyzję sądu.
Całe zdarzenie miało miejsce na początku weekendu, a dokładniej na ulicy Jedności Narodowej w Kamieniu Pomorskim. Kierowca samochodu Peugeot zdecydował się zatrzymać, aby umożliwić przejście pewnemu przechodniowi. Niestety, kobieta prowadząca BMW, która jechała zaraz za nim, nie wykazała się odpowiednią ostrożnością. W momencie, gdy zdążyła zauważyć zatrzymany przed nią pojazd, próbowała hamować, ale okazało się to już za późne. Skutkiem jej brawury było zderzenie obu pojazdów. Tylko dzięki szybkiej reakcji pieszego, który zdążył przejść na drugą stronę ulicy, scenariusz nie obrócił się w tragiczną stronę.
Sprawa zdarzenia trafi teraz do sądu, gdzie odpowiednia kara zostanie wymierzona kierującej BMW. Kobieta stanie przed sądem za dwa przewinienia – spowodowanie kolizji oraz prowadzenie pojazdu bez ważnego uprawnienia do jego kierowania.
Wszyscy powinniśmy zawsze zachować szczególną ostrożność, zwłaszcza w pobliżu przejść dla pieszych. Chwilowa dekoncentracja może mieć tragiczne konsekwencje. A przecież chodzi tu nie tylko o naruszenie przepisów, ale przede wszystkim o ludzkie życie, które jest niewinne i bezbronne wobec kolosalnej siły pędzącego samochodu.